poniedziałek, 30 września 2024

"Plum worm" - czyli: "Sliwkowy robak" (in polish) - jako moje wspomnienia o lecie i mysl o przyszlej jesieni... :)

Na koniec tego weekendu dodaje moja nowa prace, ktora wykonalam przy uzyciu zelowych dlugopisow, markerow i pasteli olejnych na papierze A4.

Tytyl to: "Plum worm" ("Sliwkowy robak"). 

Zainspirowalam sie koncem lata 2024 w tym roku oraz tematyka ogrodowa, ktora w ostatnich dniach bylam bardzo podekscytowna. 

I tak to sie rozmalowalam dzisiaj pozno w nocy z niedzieli na poniedzialek... Szczegolnie kolorem fioletowym pod koniec - gdy konczylam juz konturki... :) Poczulam strasznie duza moc, gdy malowalam tym kolorem i pomyslalam, ze to moze przez ten koniec lata... - owoce, ogrody, upaly, itd... Ale po chwili stwierdzilam, ze jednak nie, ze jest to spowodowane czyms wewnatrz mnie, co czekalo od dawna na pokazanie sie jako element w mojej sztuce. I musze powiedziec, ze po ukonczeniu tej pracy poczulam sie strasznie spelniona artystycznie - jakbym od dluzszego czasu nie pila czy nie jadla. Tego uwypuklonego fioletu szczerze brakowalo mi w kolorystyce moich prac, bardziej uwypuklonego. No i teraz jest - jako praca konczaca lato 2024 w tym roku, jak rowniez rozpoczynajaca okres smutnych jesiennych klimatow, ktore rowniez byly, sa i beda zawsze bardzo istotne dla mnie i mojego zycia - po prostu: lubie je - jesienne smutki, wspominanie, mysli o przeszlosci, terazniejszosci, a takze i rowniez przyszlosci (i to wcale nie tak smutnej!). Mysle, ze to bedzie bardzo wazna jesien w moim zyciu. No a lato 2024? Bylo wspaniale, kolorowe i zapadnie mi rowniez w pamiec jako cos wyjatkowego - z kazdym kolejnym rokiem jest ono dla mnie bardziej wyjatkowe, tak jak kazda pora roku. Mysle, ze te pory roku sa lepsze z kazdym kolejnym rokiem i moim kolejnym obrazem, rysunkiem, czy karteczka pocztowa w wersji "black&white". To po prostu tak musi byc. Ta przyszlosc... Ja w nia szczerze wierze :)

Pozdrowienia dla wszystkich moich fanow ze wszystkich moich stron. Wielkie dzieki za wszystkie lajki i wspaniale komentarze pod moimi postami - sa dla mnie bardzo wazne. Licze, ze bedzie ich wiecej i porozmawiamy sobie jeszcze bardziej ciekawie w komantarzach na temat mojej sztuki, ale i na inne tematy... Musze napisac, ze ostatnio bardzo fajnie to idzie pod moimi postami na portalu Facebook. Zwykli ludzie pisza tam to, co maja na mysli, a ja odpowiadam im. I jest to swietna sprawa wedlug mnie :)

Pozdrawiam wszystkich moich fanow ze wszystkich moich stron :-)

sobota, 28 września 2024

"Wonderful house" - czyli "Wspanialy dom". Dodatkowo odniesienie do smutnych wydarzen w Polsce i na swiecie w ostatnich tygodniach w moim poscie...

Czesc wszystkim moim fanom na ten poczatek weekendu ! :))

Otoz dzis, w te noc z piatku na sobote, poczulam tak mocna wene tworcza, ze narysowalam nowa prace na kolejnej czesci kartonu, ktora pozostawilam sobie wlasnie na te szczegolna okazje - czyli nastepny nowy weekend pod koniec tego miesiaca.

No i tak to dlugo myslalam nad tematyka domow - i to nowych, pieknych, nowoczesnych - jak i dawnych, starych budynkow i o domach w ruinie, calkiem zniszczonych - jak po powodzi, kataklizmie. Pomyslalam, ze dom jako rzecz materialna jest czyms bardzo waznym dla ludzkosci w dzisiejszych, "bogatych" czasach. Dlatego, gdy dzieje sie cos takiego jak nagla powodz, czlowiek moze stracic wszystko, co jest dla niego istotne, na co poswiecil cale swoje dotychczasowe zycie. A takie poswiecenie w calym swoim zyciu to jest dopiero cos! Tylko podziwiac. I modlmy sie do Boga Najwyzszego, aby pomogl tym ludziom odnowic to wszystko, co przez te wszystkie lata sobie budowali i utrzymywali jako swoj dorobek zycia. Mysle, ze jest to do odtworzenia - to ich cale zycie - bo mysle o ich, a takze ich rodzin przyszlosci - pozytywnie. Zycze im duzo dobrego i szczescia. 

Bog Najwyzszy zeslal powodz na Polske oraz inne kraje, ktore ciezko pracuja jako panstwo, aby podolac temu niebezpieczenstwu. I taka jest Boga wola, ze to musialo sie stac - jestem o tym zupelnie przekonana. Powodz w tych miejscach to nie jest przypadek. Ja jestem wierzaca w mojego Boga i wierze, ze to nieszczescie zmieni nasz caly swiat na lepsze, gdyz chcial tego nasz Bog. A czemu? Bo Bog wie o nas wszystko. A nawet wiecej niz jestesmy w stanie pojac jako ludzie. Po prostu - pomodlcie sie, a po jakims czasie zobaczycie pewna zmiane w swoim zyciu. Tak, to bedzie dzialac ;)

I mysle, ze te ich nowe domy beda wspaniale, piekne, pelne milosci i prawdy :) I beda je mieli - nowe zycie po tym kataklizmie bedzie dla nich odnowa, czyms lepszym.

Tak, to ja - wlasnie tak uwazam i takie mam poglady. Czy komus to przeszkadza? Moja religijnosc - i to w zyciu - i w mojej wlasnej sztuce? No to trudno. Ale ja tego nie zamierzam zmieniac - mam na mysli moje poglady - szczegolnie religijne. Bo uwazam, ze sa wspaniale. Boskie... :-)

A oto ta moja nowa praca, ktora powstala na kartonie (i to wcale nie w malych rozmiarach), do ktorej stworzenia uzylam nastepujaco: pasteli olejnych, pasteli suchych i markerow.

Tytul to: "Wspanialy dom". W jezyku angielskim powinno brzmiec to: "Wonderful house".

Dzieki, wielkie dzieki za wszystkie lajki i oczywiscie komentarze pod moimi postami, w ktorych mozecie wyrazac swoje opinie - kazdy z tych komentarzy szanuje i zawsze bardzo chce na nie odpowiedziec. Wielkie buziaki i duzo szczescia dla wszystkich lajkujacych i komentujacych moje posty na Facebook'u i wpisy na innych stronach :-) Sa one dla mnie bardzo wazne.

Pozdrowienia - juz pazdziernikowe... ! :)

,

poniedziałek, 23 września 2024

"Michalina 2024" - jako pozegnanie z latem 2024 :) Goodbye summer this year 2024 :)

Witam wszystkich moich fanow w ten dzien konczacy lato 2024 :-)

No i mamy koniec wakacji 2024... :) Strasznie szybko to minelo... te wakacje... :) Mysle, ze z kazdym rokiem do przodu jest co wspominac. Jesli o mnie chodzi, to kazde kolejne wakacje sa dla mnie czyms nowym, wyjatkowym. 

Te wakacje chce pozegnac swoja nowa praca artystyczna, ktora tym razem - z okazji konca lata 2024 - wykonalam na kartonie. Do wykonania jej uzylam pasteli olejnych, suchych, a takze markera. Karton dosc spory i solidny ;) Super mi to wyszlo :) No i w klimacie calkiem kolorowo - letnim. A takze i tematyka "twarzowa" jest ciekawa. Otoz twarz ta, to wspomnienie o czyms dawnym, ale - jednoczesnie - nowym - co laczy sie w jedna calosc - tym razem jako twarz bedaca "wspomnieniem", jak i rowniez czyms "nowym" - co trwa w tej chwili.

Tytul to: "Michalina 2024".

I tak to w kolorowych barwach pasteli pozegnalam te lato 2024. Strasznie fajna byla ta pogoda, zawsze wtedy gdy bylo zupelnie chlodno, gdy mozna bylo odpoczac - czyli tak, jak powinno byc to tutaj  - czyli letnio, lajtowo - jest tak zwykle w Wielkiej Brytanii. To jest moja ulubiona temperatura i to letnia i zimowa i jesienna i wiosenna - calkiem podobna w ciagu roku... :-)

Pozdrawiam i zycze udanych klimatow jesiennych w tym roku :)

A oto moj nowy obraz... :-)

sobota, 21 września 2024

"Why? December time" - czyli moja nowa kartka pocztowa we wrzesniu 2024 - in polish: "Dlaczego? Grudniowy czas"

No i mamy weekend :-) Dlugo na niego czekalam w tym tygodniu. No i musze napisac, ze ostatnio cos nie bardzo mam ochote publikowac na moim blogu - chyba jest to spowodowane brakiem weny tworczej. Ale... jakos dzis w nocy z piatku na sobote, 21 wrzesnia 2024, cos rozjasnilo sie ponownie w moim artystycznym umysle i powstala moja nowa kartka pocztowa - tak to zawsze nazywam, gdy tworze na papierze o malym rozmiarze, uzywajac jedynie markera czarnego.  

No i tak to w ten piatek dlugo myslalam i powstalo cos calkiem laczacego sie stylowo z moimi wczesniejszymi rysunkami w stylu "post card". No i nie jest to pierwszy raz, ze te moje "black post card" sa calkiem bliskie stylowo i nawet tematycznie. Dlatego tak lubie tworzyc te kartkeczki - jak je nazywam - uzywajac tego markera czarnego. Tworzac markerem czarnym czuje sie jakbym laczyla w jedno kilka historii z przeszlosci, terazniejszosci i przyszlosci. A tak! Nawet i przyszlosc interesuje mnie w moich artystycznych pracach, ktore publikuje na swoich stronach - mysle, ze jest ona bardzo wazna i skupiam sie na niej jako artysta. Nie jest to dla was cos normalnego? Trudno. Ale.. ja uwazam, ze przyszlosc w sztuce malarskiej jest czyms wyjatkowym i oryginalnym. Ale niestety nie jest czyms czesto spotykanym w normalnym, dzisiejszym swiecie. Ale, mimo to, zajmuje sie tym. Probuje w swojej sztuce przedstawic takze kolorowa, artystyczna przyszlosc, ktora widze ja, a takze chce by widzieli ja moi fani/czytelnicy z moich stron. Przyszlosc te ja sama wymyslam i maluje, a potem dodaje ja do sztuki jako artysta. Jest to dla mnie prawda, ktora jest moim calym zyciem. 

No i tak to rozpisalam sie znowu, a tu - oczekiwania na tytul... :-D :-)) ;-) 

Otoz tytul mojej nowej pracy brzmi w wersji angielskiej: "Why? December time". A w wersji polskiej jest to: "Dlaczego? Grudniowy czas". Tak to zainspirowalam sie moimi wczesniejszymi pracami artystycznymi... :) Taak... :-) I strasznie fajnie sie w tym czuje. Pozdrowienia dla wszystkich moich fanow. Wielkie dzieki za wszystkie lajki na moich stronach i za nowych followersow, ktorzy ciagle dolaczaja do moich wszystkich stron :) Bardzo was lubie i chce was na moich stronach. Chce abyscie interesowali sie moja sztuka i odkrywali w niej ciagle cos nowego, szczegolnego. 

Pozdrawiam.

poniedziałek, 9 września 2024

"Child's smile" - czyli "Usmiech dziecka" (in polish)

No i jeszcze jednen rysuneczek w ten weekend na moim blogu dodaje, gdyz poczulam akurat teraz wene tworcza, wlasnie w te ostatnia noc. Juz dawno temu mialam sprawdzic moja nowa apke na smartfona, gdzie tworzy sie grafike w stylu "Paint", ktora zainstalowalam jakis czas temu na nowiutkim smartfonie Samsung. Moj ostatni, dawny iPhone rozwalilam piescia i juz go nie ma. Ale to nic :) Teraz tworze dalej swoja "digital art" na nowym urzadzonku i czuje sie w tym swietnie :)

Tytul, jaki nadalam nowej "digital art" to: "Child's smile", czyli "Usmiech dziecka". 

Jesli jest to dla kogos "zwykly bazgrol" to mysle, ze serio bardzo sie zdziwi, gdy sie tej pracy przyjrzy dokladniej i zastanowi nad jej sensem i sceneria. Nie tworze "bazgrolow"/"bazgrolu". Nad kazda ze swych prac zastanawiam sie duzo przed stworzeniem jej, a takze nad historia tej pracy towarzyszacej, nastepnie wymyslam starannie tytul (zaden nie jest przypadkowy). I dopiero jestem ze swojej pracy artystycznej w pelni zadowolona. Ja - jako osoba tworzaca takie prace artystyczne nie jestem zwyklym przypadkiem. Tego jestem pewna. No, ale coz... rozpisalam sie troche i to o "digital art" - a to przeciez wcale nie az tak skomplikowany rodzaj sztuki, szczegolnie, biorac pod uwage, ze tworzy sie ja przy pomocy np. tylko programu "Paint" lub podobnego na zwyklym smartfonie. Ale i tak jest to wedlug mnie mozliwosc artystycznego wyrazenia siebie w formie cyfrowej sztuki. Nawet mala drobnostka mozna wyrazic sie artystycznie, gdyz moze byc ona na tyle wazna, ze zmieni cos np. w zyciu artysty lub i calego swiata artystycznego na dlugo w przyszlosc - choc nie tylko, takze i przeszlosc i terazniejszosc :-)

I zamierzam tak dalej tworzyc tym cyfrowym pedzelkiem na smartfonie, a moze i nawet laptopie, czy tablecie. Pelno nowych pomyslow w glowie, gdy tylko otwieram ten program... :-)) Tak wiec zapraszam na mojego bloga i inne strony, by zobaczyc co tam nowego dodalam, a moze i nawet zalajkowac nie tylko sam post, lecz takze i strone "fan page" np. na Facebook'u.

Pozdro :)

"Who is it" - kolejna "markerowa" twarz w mojej sztuce. Gel pens and black marker - as postcard...? ;)

Witam po weekendzie. 

Nic specjalnego nie robilam w te sobote i niedziele. Bylam jedynie na koncercie. No i musze napisac, ze repertuar bardzo mi sie podobal. Utwory, ktore wybrano do zaprezentowania publicznosci w bradfordzkiej hali koncertowej byly bardzo dobrze dobrane do calosci. Byly to numery, ktore znalam jak i te, ktore podobaly mi sie - owszem - ale uslyszalam je po raz pierwszy. Dawna muzyka, ale bylo super. Wykonawcy bardzo uzdolnieni muzycznie, nie zrobili siary, pokazali sie w fajnych strojach w roznych prezentacjach muzycznych. Publicznosc bardzo wesola, oklaski w odpowiednim momencie, wszyscy zainteresowani tym co dzialo sie na scenie :) Ja oczywiscie rowniez bylam bardzo zadowolona po tym wystepie koncertowym. No i musze sie wypowiedziec, ze przy tym co zobaczylam w sobote, teatr jest czyms zupelnie innym. Jednak ja jestem osoba, ktora woli muzyke od tylko zwyklego przedstawienia scenicznego w teatrze. W teatrze, gdzie obejrzalam jakis czas temu "Alladyna" muzyki bylo tylko troszke jak dla mnie. Mysle, ze powinno byc jej wiecej. Dlatego teraz przerzucilam sie na probe na koncerty. I podoba mnie sie to bardziej. No i wybieram sie tam ponownie :-) Za nudno mam w weekendy i to tez dlatego.  Na koncert ledwo zdazylam, ale tak - bylam na czas. Zdazylam jeszcze obejrzec budynek dookola, przejsc sie i sprawdzic wszystkie wejscia i wyjscia... a tu juz 2 minuty do rozpoczecia ;D Ale miejsc bylo wiele, takze pustych. Jednak siedzialam na swoim zarezerwowanym :)

Maja te hale koncertowa w Bradford strasznie piekna. I wewnatrz i na zewnatrz. Jak i wiekszosc tego typu budynkow, moim zdaniem. Budynek teatru to az dech zapiera - taki w moim guscie :)

No, a w piatek narysowalam nowa weekendowa prace na papierze w tym ostatnim rozmiarze 8.5 X 5.5 cm. Sprawdzam teraz te nowe, kolorowe dlugopisy zelowe, dodajac do tego wspaniale dopasowany efekt czarnego markera, ktory uwielbiam. Tytul nadany temu rysonkowi, ktory jak dla mnie moze byc nawet pocztowa kartka to: "Who is it?", czyli ("Kto to jest?"). 

Ehh... Jak to ostatnio polubilam rysowac twarze... W ogole to lubie uwieczniac twarze na rysunkach, szczegolnie uzywajac markera czarnego lub pasteli. Ale nie takie zwykle... Czyli nie sa to twarze zwykle... :) Tak...

No i co tam jeszcze u mnie? Patrze ostatnio w kalendarz, a tu juz doslownie pare miesiecy pozostalo do Swiat BOZEGO NARODZENIA ! :-) Jak na to spojrzalam to mysle sobie - juz nie moge doczekac sie Swiat 2024. Tak bardzo na to czekam przez caly rok... :-) A to juz niedlugo :-) Te kilka miesiecy to tylko chwila i juz :-)

Mysle takze o dokonaniu pewnej zmiany na moim blogu. W tytule bloga lub tle graficznym strony. Mysle, ze nadszedl juz na to czas.

Pozdrawiam wszystkich fanow z moich stron na Facebooku, Instagramie, Pinterescie i oczywiscie tego bloga, ktorzy to wszystko czytaja i ciekawi ich to co tu pisze, podoba im sie :-)