piątek, 17 grudnia 2021

Parostatek

Na dzisiejszy weekend namalowałam swój Parostatek.

Juz niedlugo Swieta. Niedlugo ubieramy choinki. To co zawsze kojarzyc mi sie bedzie najpierw ze Swietami bedzie wlasnie choinka, znane koledy oraz barszcz czerwony z uszkami, nawet jesli go nie ugotuje, hehe. 

Moje Swieta w tym roku z racji tego, ze spedzam je sama beda raczej skromne, ale na pewno znaczace.

Ostatnio zainteresowala mnie bardzo stara literatura polska, ktora zainspirowala mnie do namalowania nowego obrazu. Wniosek z tego taki, ze nawet jesli w szkole nie ciekawilo sie lekturami, warto je odtworzyc w pamieci pozniej gdy sie dorosnie. Mozna sie z nich duzo nauczyc. Zarowno tez z muzyki czasow ubieglych, ktora takze nadal bardzo lubie.

Niestety nie czuje sie dobrze w ostatnich dniach, poniewaz dokucza mi halas z zewnatrz. Na wylew ani zawal sie oczywiscie nie zapowiada, ale zaczyna mi to dzialac na nerwy. Czasem w nocy da sie spac, a czasem nie. W ciagu dnia szkoda gadac. Dlatego raczej bedzie wkrotce sporo obrazow na moim blogu, gdyz bedzie na to czas. Co przez to namaluje jeszcze sie zobaczy.

Pozdrowienia



niedziela, 5 grudnia 2021

Pocztowka z Plutona oraz zyczenia i pare nowinek

Ktos wyslal pocztowke. Nie wiadomo do kogo. Prawdopodobnie do mieszkancow Ziemii. Oto abstrakcyjna "Pocztowka z Plutona" mojego autorstwa.

 
A u mnie to samo. Nic ciekawego. Zaczelam jedynie interesowac sie literatura. Zastanawiam sie takze kiedy skonczy sie fala wirusa tak starego jak i nowego (niedawno rozpoczeta). Nie lubie szczepionek i nie polubie juz, ale niestety sa one teraz raczej konieczne. Byloby dobrze, gdyby swiatowi naukowcy wymyslili dla nas rownie skuteczne co szczepionki lekarstwo na corona virusa i to szybko (np. tabletki lub aerozol). Ponoc juz nad tym pracuja, ale trwa to juz zbyt dlugo moim zdaniem. 
W kazdym razie modle sie do Boga, zeby szybko skonczyly sie wszystkie wirusy, nie lubie ich, zadnych. Najlepiej aby wyfrunely z powietrza, hehe. To tyle. 

Do Swiat Bozego Narodzenia zostalo juz malo czasu. Mam wielka nadzieje, ze szykujecie dla swych bliskich prezenty z tej okazji - chocby skromne, gdyz jest to ogromna radosc dostac prezent, szczegolnie od mlodszego czlonka rodziny - zwlaszcza gdy sa oni daleko od Was. 
 
A na koniec jeszcze zycze wszystkim Wszystkiego Najlepszego z okazji Mikolajek, ktore jest juz jutro. Aby dzien ten byl pelny radosci i prezentow, chocby skromnych, ale od serca oraz zyczen przedswiatecznych. To dla czytelnikow mego Bloga i wszystkich Facebookowych znajomych ode mnie.

Pozdrowienia

sobota, 20 listopada 2021

niedziela, 31 października 2021

Era dinozaurow na nowym rysunku

Narysowalam nowy obraz przedstawiajacy abstrakcyjne historie ze swiata zwierzat w kolorystyce czarno-bialej, co nadaje mu klimat troche pradawny ;) Zainspirowala mnie do tego era dinozaurow. Nie jest to oczywiscie zart godny smiania sie, ale ostatnio dowiedzialam sie naprawde ciekawych rzeczy z tematyki zwierzat. Z kamera wsrod zwierzat nigdzie nie bylam, zdobylam za to te wiedze z Internetu, ktory dzieki Bogu jeszcze mamy.

Ostatnio myslalam o tym, aby mojego Bloga z wlasna tworczoscia przemienic w Bloga takze na temat siebie i zamieszczac tu jeszcze nowinki o tym co u mnie. Odkad pamietam  -blogi, juz gdy bylam mala - prowadzilam jedynie o tworczosci - kiedys o cudzej muzycznej - dzis o swojej wlasnej. Dlatego chyba bede teraz pisac na Blogu troche wiecej, zwlaszcza ze nie mam za bardzo co zrobic z czasem wolnym w ostatnim czasie, a wiem ze pisanie Bloga moze byc rownie ciekawe co tworzenie grafiki.


 

niedziela, 24 października 2021

Ekologiczne klimaty

Wczoraj powstaly dwa moje rysunki. Pastelowa "Pani Ziemia" oraz abstrakt "Chodzenie" przy uzyciu markerow. Do obu rysunkow zainspirowala mnie ladna ostatnio brytyjska pogoda oraz spacery po swiezym powietrzu, ktore niedawno odbywalam.



 

 

wtorek, 13 lipca 2021

Krzyz

Ostatnio zrobilam swoj wlasny krzyz chrzescijanski


 

Nawiazanie do konca swiata w moim nowym obrazie

Juz jest. Moj nowy rysunek. Tym razem zajelo mi to troche wiecej czasu, poniewaz uzywalam pastel oraz farby olejne. Tytul: "Koniec swiata".

Ostatnie wydarzenia w Polsce jak i na swiecie sklonily mnie do rysunkowych nawiazan do konca swiata. Mysle, ze nie ma tu az tak wiele abstrakcji, ale wyszlo mi cos ciekawego w trzech scenach, tak jak chcialam. 

Ludzie sa przerazeni zarowno corona wirusem jak i powodziami czy innymi problemami wystepujacymi naturalnie, boja sie np. smierci. W tym czasie staraja sie miec blizsze relacje z rodzina, przyjaciolmi, a takze modla sie. Mysle, ze jest to sluszne i logiczne.

Deszczowe pozdrowienia, czekamy na lepsza pogode :)

 

sobota, 27 marca 2021

Dżin abstrakcyjny

I znowu cos nowego. Zakonczylam dzis nowa wizje abstrakcyjna kosmicznego Dżina. Wedlug tej hiistorii, relaksuje sie on gdzies posrod drzew, lecz niebezpieczenstwo stanowi dla niego ukoszenie przez jadowitego weza. W tym tygodniu takie story. 

Imie jakie nosi obraz to:" Dżin z kosmicznej krainy lesnej".

 


wtorek, 9 marca 2021

Abstrakcyjny Dzien Kobiet w moim obrazie

Czesc. To znowu ja. Z okazji minionego Dnia Kobiet namalowalam nowa abstrakcje. Obraz zatytulowany zostal "Dzik i kwiat".

Wszystkim Paniom z okazji ich swieta zycze wszystkiego dobrego

Pozdrowienia.



 

wtorek, 26 stycznia 2021

Kosmiczny Killer

Dzis po poludniu ukonczylam nowa abstracje. Wyszedl mi dosc ciekawie "Killer z kosmosu". Postawilam tym razem na wyrazniejszy kontur, gdyz historia jest bardzo interesujaca, jak zreszta sami widzicie. Mysle, ze po przedstawieniu tytulu nie trzeba juz nic wiecej dodawac... Hehe.

sobota, 23 stycznia 2021

Dwie wersje "Ciala meduzy"

Witajcie. Oto moj nowy malunek. Wyszlo mi dokladnie to, co chcialam. Dzis po poludniu powstalo cos na ksztalt abstrakcyjnego "Cialo meduzy", oczywiscie z niewinna historia w tle... 





Ponadto jakis czas temu odkrylam, ze moje obrazy czasem bardzo ciekawie wygladaja tez w tzw. wersji obroconej. Oto druga wersja mojego nowego obrazu:

 
Tym razem wyszla abstrakcja w klimatach wodno-roslinnych, jak zawsze z elementami ludzkimi. Tymczasem zastanawiam sie co teraz... namalowac...

piątek, 15 stycznia 2021

Historia o smutnym kocie

Witajcie. Namalowalam nowy rysunek na papierze. Historia opowiada o kocie, ktory wlazl na plotek i jest troche zdziwiony, ze musi mrugac. Chyba nie lubil robienia zdjdec... Mozliwe tez, ze chcial wypoczac na ploteczku, mureczku, lecz ktos przeszkadzal mu, dlatego ma taka mine. Hehe, troche zartem, a troche serio zatytulowalam swoj rysunek "Kot nie mruga" :) 

Tymczasem, odpoczywam rowniez i maluje dalej... ;)

 
 
 

poniedziałek, 11 stycznia 2021

Dawne klimaty na moim blogu

Dzisiaj cos nowego na moim blogu. Otoz w domu nudze sie tak bardzo, ze narysowalam troche inny klimatowo niz w ostatnim czasie obraz. Powstal we wczesnych godzinach porannych w bardzo ciezkich warunkach zewnetrznych (tak to mozna nazwac...) - glowa boli mnie do tej pory.. Szkoda.

Nie wiem jeszcze jak zatytulowac nowy obraz, pomysle, jak cos wymysle, napisze pozniej.

Niedlugo oprocz zimowych butow musze sobie jeszcze zakupic nowe pastele, moje ulubione olejne.

Pozdrowienia z GB.