W ten weekend, ktory zaczelam w piatek, zainspirowalam sie klimatami kosmicznymi i ukonczylam wlasnie "Kosmonaute". Uzylam dlugopisu na papierze w rozmiarze 8.5 X 5.5 cm. Mysle, ze bedzie to jedna z moich ulubionych wlasnych prac artystycznych, gdyz juz sama tematyka kosmosu jest dla mnie dosc intrygujaca jak na zwyklego politologa i artystke amatora :-) No i biorac pod uwage jeszcze moj wiek - w ogole nie powinno mnie to interesowac :-) Jest to bardzo dluga historia kosmonauty bardzo zasluzonego, choc niezbyt znanego ludzkosci. Taka sobie wymyslilam...
I jak, podoba sie? Nie dowiem sie...?...:-) Trzeba kogos zapytac i dopiero sie okaze jak kosmos wypada w mojej sztuce :-) W internecie opinii nie bardzo widac, choc trollow nie brakuje ! Na szczescie w dobie dzisiejszej technologii mozna ich zablokowac lub ukryc ich narkomanski belkot w komentarzach pod obrazem. To samo ze "spamem" o NFT i innych fikcyjnych ofertach niby kupna obrazu. No i, co dziwne, musze powiedziec, ze ostatnio bardzo wiele kont na Facebooku (na Instagramie tez, ale to wczesniej) jest usuwanych szybko po napisaniu do mnie w sprawie kupna obrazu - co swiadczy o tym, iz byly to tylko podstawione konta fikcyjne do napisania i tyle, do zawrocenia mi dupy i narobienia nadziei. Tak naprawde nic sie nie dowiedzieli - nawet konkretnej ceny obrazu, a tu juz... po profilu uzytkownika... Hmm... czy nie szkoda im czasu...? Nie moja sprawa.
...A to wszystko wymyslam ja sama w mojej glowie - moja sztuka jest ponadto wzieta zywcem z mojego wlasnego zycia - zainspirowana nim calkowicie :-) Te pomysly na kompozycje to moje oryginalne pomysly, ktore chetnie przedstawiam na moich stronach, czesto jako historyjki abstrakcyjne lub po prostu sztuka abstrakcyjna, lecz nie tylko :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz