"Holding the stage", "Trzymajac scene" - as my new May spring story 2025

 ...No i juz prawie koniec Maja... I akurat dzis przypada Europejski Dzien Parkow...

Gdy patrze w kalendarz najnowszych swiat, ktore sa obchodzone jako tzw. "dni szczegolne" to strasznie sie ciesze, gdyz park to cos dla mnie wyjatkowego i waznego w moim zyciu. Kazda minuta spedzona tam, a takze uwieczniona na zdjeciu jest dla mnie szczegolna.

Mam swoje dwa ulubione parki, ktore mieszcza sie blisko okolicy, gdzie mieszkam i tam udaje sie czesto na spacery, gdy tylko mam wolny czas i odpowiedni nastroj. Jest tam duzo ludzi, a czasem w innym parku - mniej. Czesto spaceruja tam cale rodziny, takze z psami lub dziecmi. Strasznie mila atmosfera. Dlatego tam chodze i podziwiam te piekne widoki, oddycham swiezym powietrzem. Te cala nature stworzyl Pan Bog i jest to wspaniale. Moge dzieki Panu Bogu zyc wsrod natury, cieszyc sie tym wspanialym prezentem, jaki od Niego otrzymalam - czyli zyciem :). Ta zielen, zwierzeta i do tego zwykli, spokojni ludzie, ktorzy chca zyc tak jak ja - w szczesciu, spokoju ze swoimi rodzinami, bawiac sie z dziecmi, grajac w pilke czy tez po prostu zwyczajnie sobie spacerujac, liczac oddechy - i to ludzie z roznych krajow i to czarni i to mulaci i to biali... Wcale nie tesknie wtedy za Polska... Choc jest ona dla mnie rowniez bardzo wazna jako kraj. Ja tych ludzi z innych kultur akceptuje jak i mam nadzieje, ze oni beda obecni w moim zyciu juz zawsze. Sa to kultury, narodowosci potrzebne jako element calosci kraju. Tak uwazam. I tak to juz zostanie.

Z tej okazji dodaje moj nowy obraz na papierze A4, ktory wykonalam przy uzyciu pasteli suchych i markera. Tytul to: "Trzymajac scene" ("Holding the stage").