"Dreaming of the old world", "Marzac o dawnym swiecie" - wspomnienia o zyciu w Polsce z roku 2018
No i dzis juz 9 sierpnia. Jak to szybko mija ten czas. Zwlaszcza w tym roku cos ani to sie obejrzec, a to juz kolejny miesiac, dzien... Ja osobiscie swietuje w tym miesiacu juz 7 rocznice zmiany miejsca zamieszkania. To akurat w ten weekend. Mija spokojnie 7 lat gdy opuscilam Polske i zamieszkalam w Wielkiej Brytanii. 7 lat - nie jest to cyfra zwykla, lecz wrecz dla mnie ma znaczenie i moc boska, prawdziwa. Jest to cyfra istotna np. w Biblii Swietej. Warto poczytac takie swiete ksiegi, nawet gdy nie jest sie (jeszcze) wierzacym w Boga czlowiekiem. A kiedys bedziecie. Zawsze lepiej pozniej, niz wcale... ;).
No, ale wracajac do mojej rocznicy... Jest to dla mnie cudowny czas 7 lat spedzonych w moim nowym kraju - jak nazywam Wielka Brytanie - moim nowym domem, gdzie po jakims czasie poczulam sie jak u siebie. Na poczatku oczywiscie ta pierwsza praca w 2018 roku... :)... Nie byl to rok zupelnie latwy. Jednak, gdy dostalam sie do tej pierwszej - jak wtedy uwazalam - wymarzonej pracy - wiedzialam juz, ze zostane tu na zawsze. Teraz jest trudno, ale ja sobie poradze - tak wtedy myslalam. Ci obcy ludzie wokol spodobali mnie sie na pierwszy rzut oka. Czarni, mulaci, biali, biedni i bogaci, z roznych kultur, religii. Ja ich rozumiem, nawet jako czlowiek inny od nich, od ich pochodzenia, czy wyznania. Czuje sie podobnie jak oni - przybylam z daleka do innego kraju i musze sie tu jakos odnalezc. Ostatecznie planuje mieszkac w tym kraju na stale, juz do konca zycia, a wkrotce starac sie nawet o obywatelstwo brytyjskie. Mimo tych 7 lat nie zapominam o Polsce, gdzie uczylam sie w szkolach, studiowalam na szczescinskiej uczelni wyzszej, a takze rozpoczelam swoja najwazniejsza w zyciu pasje - czyli malarstwo amatorskie, abstrakcyjne glownie. Byl to rok 2017, krotko przed wyjazdem, po ktorym calkowicie zmienilam swoje dotychczasowe zycie... W Polsce mam rodzine, mam dom, mame, a nawet wciaz zyjace zwierzeta, kotki, psa. Oni tam zyja i czekaja na mnie, gdy tylko przyjade na ten urlop raz w roku i sie z nimi zobacze. Ten kraj - Polska - bedzie zawsze w moim sercu i to, co tam sie dzieje, czy to w mojej rodzinie, czy to w polityce - bedzie dla mnie czyms istotnym, czym warto sie interesowac, co warto osobiscie przezywac jako dawny obywatel Polski.
Z okazji weekendu dodaje oczywiscie moj nowy obraz na papierze A4. Do wykonania uzylam pasteli suchych i markera. Tytul: "Dreaming of the old world", "Marzac o dawnym swiecie". Zainspirowalam sie przy tym moimi wspomnieniami o dawnym zyciu w Polsce jak i poczatkach i ostatnich latach w Wielkiej Brytanii.



Komentarze
Prześlij komentarz